"Pożegnanie z Afryką"

Wysłany: Czw 12:57, 18 Mar 2010

wczoraj gracze VFB przyjechali chyba porobic pamiatkowe fotki na CN i obkupic sie w sklepach z pamiatkami Very Happy

ale 4 łyknęli po dobrym meczu. yaya zagral lepiej niz xavi ostatnio w ofensywie. mysle, ze na przyszle mecze bardzo dobra opcja

Wysłany: Pią 12:48, 19 Mar 2010

Powtórka z rozrywki, czyli Manchester United - FC Barcelona w finale Champions League Very Happy

Wysłany: Pią 13:38, 19 Mar 2010

Zgadzam się, w ogóle nie było widać braku Xaviego. Yaya rządził i dzielił w środku pola i nie tylko Smile

Pary ćwierćfinałowe Ligi Mistrzów:

Olympique Lyon - Bordeaux
Bayern Monachium - Manchester United
Arsenal - FC Barcelona
Inter Mediolan - CSKA Moskwa

Pary półfinałowe:

Bayern / Manchester United - Olympique Lyon / Bordeaux
Inter / CSKA - Arsenal / Barcelona

Cóż, finał sprzed roku możliwy, patrząc na formę obu drużyn, ale przecież forma to coś nietrwałego, niestabilnego, a i niespodzianki i sensacje w futbolu są na porządku dziennym Razz

Time will tell Smile

Ja oczywiście będę kibicował Bayernowi zdobycia trofeum, choć faworytami nie są Razz

Interowi się przyfarciło nieco, ale nie skreślałbym CSKA, na swoim terenie mogą nawet wygrać.
Francuski pojedynek też zapowiada się nad wyraz ciekawie. Jadwiga że hej Wink

Ćwierćfinałowe pary Ligi Europejskiej:
Fulham - Wolfsburg
Hamburg - Standard Liege
Valencia - Atletico Madryt
Benfica - Liverpool

Półfinałowe pary Ligi Europejskiej:
Hamburg / Standard - Fulham / Wolfsburg
Valencia / Atletico - Benfica / Liverpool

W Lidze Europejskiej nie mniej emocji Very Happy

Dla mnie faworytem pozostaje Benfica, szczególnie po wyeliminowaniu Marsylii.
Ps. Do wszystkich fanów Juve: Laughing

Wysłany: Pią 13:56, 19 Mar 2010

ja tam Manchester już widzę w finale LM ;D po odpadnięciu Chelsea jest to jedyna drużyna, za którą będę trzymać kciuki. oby udało je się to, co nie udało się rok temu.

Wysłany: Pią 16:18, 19 Mar 2010

Bush_Docta' napisał:

Ps. Do wszystkich fanów Juve: Laughing

Odpadnięcie Juve z Fulham pokazuje, jak silna jest liga angielska. 3/4 drużyn włoskich nie poradziłoby sobie w FA League. Połowa hiszpańskiej może by o coś powalczyła. Reszta nie utrzymałaby się sezonu (z paroma wyjątkami z Portugalii czy Francji).

Wysłany: Pią 16:43, 19 Mar 2010

dzięki za info o finałach, nie miałem okazji obejrzeć losowania :f
co do Barcy ... ja bym do końca nie skreślał kanonierów, jak się zepną to może być zacięty mecz

Wysłany: Wto 21:45, 30 Mar 2010

łuuhuhuhuhuhuhuhuhuh łaahahahahaha Taaa jeeeeeeeeeeeest!! Bayern Munchen! klap klap klap klap klap klap Bayern Munchen! klap klap klap klap klap klap ;D Rooney i reszta loserów się dziś nadawali na rozgrywki B-klasy co najwyżej, a nie LM Laughing

Wysłany: Wto 23:15, 30 Mar 2010

Zrozumiałbym twój entuzjazm, ale nie w obliczu rewanżu na Old Trafford. Manchester zachował się jakaś Chelsea czy inny Inter, ustawiając autobus w polu karnym po strzeleniu bramki, nota bene dosyc przypadkowej. Bayern wygrał zasłużenie, ale to Man U pozostaje wg mnie faworytem do awansu, bo rewanż mają u siebie. Oczywiście o ile zagra Ryży.

Wysłany: Śro 14:07, 31 Mar 2010

No wiesz, po prostu cieszę się ze zwycięstwa, wiadomo że na Old Trafford będzie ciężko. Ale jeśli Bayern zagra tak jak wczoraj to jestem spokojny, Manchester, mimo faktu, żę miał kilka sytuacji, nie powąchał piłki Very Happy

Powiedz mi co to za drużyna z tego ManU, skoro opierają całą grę na jednym zawodniku?

Wysłany: Śro 14:22, 31 Mar 2010

Okaże się za tydzień, bo Roo odpadł na dłużej. Generalnie obojętne mi kto przejdzie, ale rewanż może być ciekawy.
Za to dziś będzie jadwiga na the Emirates Very Happy

Liczę na święto piłkarskie i mam nadzieję, że się nie zawiodę. Nawet jeśli Blaugrana przegra jedną bramką, to na Camp Nou taką stratę będzie w stanie odrobić. Wydaje mi się jednak, że dzieciaki Wengera znów mogą obsrać się na miętowo w meczu z silnym przeciwnikiem.

Wysłany: Śro 15:45, 31 Mar 2010

Ta, Rooney nie zagra w rewanżu, zobaczymy jak będzie wyglądał Manchester bez niego, I just can't wait Wink

Dzieciaki Wengera? Oj już chyba nie takie dzieciaki, jeśli spojrzeć na wiek: Almunia - 32 lata, Vermaelen - 24, Sagna - 27, Gallas - 32, Silvestre - 32, Campbell - 35 (hehe), Rosicky -29, Eboue - 26, Eduardo - 27, van Persie - 26, Arshavin - 28. Razz

Umiejętności mają by wygrać, zobaczymy czy psychicznie wytrzymają, bo w lidze zdarza im się tracić koncentrację. Ale z kolei Barca to nie jakieś Birmingham, na pewno będą podwójnie zmobilizowani Smile

Będę im kibicował Very Happy

To, co działo się wczoraj do 70 minuty to była pedofilia. Przypominało też trochę grę pod trzepakiem 18latków z knypami z podstawówki. Szkoda, że oczywiście Busi musiał zaliczyć stratę, która dała bramkę Arsenalowi. Karny słusznie, ale czerwo to już kompromitacja Bukkaki. Zamiast 0-4 mamy 2-2, ale na Camp Nou nie ma mowy o żadnym remisie. Barca potwierdzi klasę.

Wczorajszy mecz Barcy z Arsenalem rzeczywiście mógł się podobać - szybka gra, dużo sytuacji podbramkowych, czasami wręcz bajeczne akcje - szkoda ni tylko Puyola, ale no cóż, stało się ...

Kompromitacja to chyba Twoja z tym komentarzem Very Happy

człowieku, gościu jest sam na sam z bramkarzem, ma piłkę na strzał i czas by zdążyć Valdesa spytać, w który róg chce, a Puyol włazi mu z nogą i uniemożliwia oddanie strzału i tym samym zdobycie bramki. Czerwona kartka bez dwóch zdań. Jasne, że nie było w tym jakiejś złośliwości, boiskowego chamstwa czy brutalności, nawet mimo faktu, że Cesc odniósł przez to zagranie poważną kontuzję, ale miał on czystą pozycję, Puyol nieprzepisowo go powstrzymał i wg zasad gry w piłkę jest to czerwona kartka. Nie wiem gdzie tu widzisz jakąkolwiek kontrowersję. Rozumiem, że jesteś rozgoryczony jako fan Barcy, że Puyol nie zagra w następnym meczu. Tylko tak mogę tłumaczyć Twój komentarz Smile

A sam mecz faktycznie świetny, dwie piękne bramki Zlatana i ostrzał w pierwszych 15 minutach przypominający wręcz Blitzkrieg. Gdyby nie Almunia, a później przekonanie graczy Barcelony, że dwumecz jest już wygrany, byłoby pozamiatane, a tak piłka dalej w grze Smile

Chciałem ci odpowiedzieć na twojego śmiesznego, prowokującego posta, ale za długo by to trwało, więc napiszę tak:
TWOJA STARA TO KOMPROMITACJA Very Happy

ps. kiedyś na żywo ci przedstawię swoję opinię, a tobie dobrze radzę poczytać inne wypowiedzi Wengera niż o tym meczu i potem powoływać się na niego.
ps2. piłka w grze? Laughing

na pewno, ale Arsenal sobie jej za dużo nie powącha na CN