Przyjaciele Uniwersytetu

Jestem w wieku drugorocznym, ale przebywam na pierwszym. Mam plecy, ale się o nie nie podpieram. Czy mam się uważać za przyjaciółkę uniwersytetu? Albo może lepiej tego, kto mi te domniemane plecy robi?

O wszystko muszę się starać sama: urlop zdrowotny, przedłużenie sesji, uczenie się w trzy tygodnie całego semestru, żeby zaspokoić ambicję i zdać wszystko w terminie, kłótnie z kobietą od niemieckiego, która najwyraźniej nigdy nie była nawet przeziębiona.

Mnie i moim plecom przez myśl by nie przeszło, że możnaby wykorzystać znajomości. Nie leży to w naszej naturze.
Jestem tak samo poruszona tym co się dzieje na pierwszym roku, ale jeszcze bardziej waszą głupotą. To, że jakimś cudem udało się postnuklearnemu czarnobylskiemu rokowi tutaj zostać nie jest niczym więcej jak kolejnym krokiem w nauce. Kto wam wogóle dał prawo do rozporządzania informacjami , które mogą kogoś ewidentnie i do końca udupić?

Plecy mam od podstawówki, i choć nigdy z nich nie korzystałam, to przez takich jak wy miałam dość nieprzyjemne dorastanie. Za nazwisko wszystko mi wymazywali. Z czasem przestałam mówić jak się nazywam. Teraz nie mówię. Dopóki nikt mi się 'nie kłania na korytarzu' jest dobrze.

Jakieś wygórowane rządania miałam idąc tu z przekonaniem, że spotkam ludzi o wyższym zaawansowaninu emocjonalnym, a ponowie (i jakieś małe wyjątki pań) jesteście na poziomie szympansa.

Dziękuję. To mówiłam ja i MOJE plecy.
Tamte, o które mogłabym się opierać po prostu się ze wszystkiego śmieją.

droga Stello jako przedstawiciel meskiego 'podgatunku' (bo wychodzi na to ze facetów za takowy uwazasz) stanowczo stwierdzam ze nie zycze sobie uwag tego typu!! (chodzi mi o porównywanie mnie do szympansa). Cokolwiek jest tu na tym forum napisane moimi rekoma nigdy nie ublizało nikomu... dlatego nie zycze sobie bys Ty ublizała mnie. Czy jest to dla Ciebie jasne?!

(po przemysleniu dochodze do wniosku ze moze jakims cudem nie było to adresowane do mnie <sprawa z szympansem>... jednakze jako członek tego forum (co wiecej jako FACET) który nigdy w zyciu Ci nie naublizał domagam sie tego samego).

Dziękuję. To mówiłem ja i plecy których nie mam.

P.S. Pozdrów swoje Plecy.

P.P.S. Przekaz Plecom swym ze jednak nie wszystkim jest tu do smiechu.

KONIEC.

Do rektora twoi rodzice tez tak ladnie pisali ? Razz

Hehehehe

A moze jestes nieslubna corka rektora?

A niech mnie ges kopnie ... Smile

Boki zrywac Smile

Moj zolw ma wieksze plecy i sie nie chwali ... Smile

I jeszcze umie sie na nich krecic jak prawdziwy bred gensowiec Smile

jakoś ja jako facet nie poczulem sie urazony. moze dlatego, ze nie doszukuje sie wszedzie spiskow i ukladow.
mam prosbe. przestancie generalizowac i wrzucac facetow, kobiety, pierwszoroczniakow, drugoroczniakow, wykladowcow do osobnych workow. buractwo jest wszedzie. w mniejszym badz wiekszym stopniu... i tu na forum tez coraz czesciej je widac niestety.

Nom, niestety Smile

Buraki do gleby! Smile

Mam taka swietna rozrywke na tym forum Very Happy

Chyba nigdy sie tak nie ubawilem jak ta cala sytuacja, waszymi spoconymi pachami od klapania w klawisze, tymi napietymi dziewczetami, historyjka z kogos plecami na ktora i ktore mam wyje.... Smile

Po prostu pozytywne wibracje przed snem, hahaha Smile

Dobranoc wszystkim nadludziom, ludziom, podludziom Wink

Sobie tez zycze dobrej nocy Smile

sleepek napisał:

Chyba nigdy sie tak nie ubawilem jak ta cala sytuacja, waszymi spoconymi pachami od klapania w klawisze, tymi napietymi dziewczetami, historyjka z kogos plecami na ktora i ktore mam wyje.... :)

wlasnie takiego typu tesksty z dupy wzięte utrzymuja mnie w przekonaniu, ze to forum nalezy zamknac i o nim zapomniec.

Ojej, masz napiecie jakies? Czy natłok?
Gdybys mnie chociaz troche znal to bys wiedzial, ze robie sobie jaja ...
Tak btw. to o jakim Ty wizerunku FA piszesz w podpisie?
To FA ma jakis wizerunek?
Bo mi to sie wydaje, ze nikt nie wie co to jest FA tylko Ci co na tym tkwią.

Agropol, zamykaj temat, bo juz nieprzyjemnie się robi...za dużo rzeczy wychodzi, a szkoda by było żebyśmy już kompletnie się ze sobą pokłócili i
robili dalej idiotów z siebie...Studiujemy na tym samym kierunku, więc może zachowajmy chociaż odrobinę tego czegoś co charakteryzuje dobre relacje studenckie...pogadaliśmy sobie, ponaubliżaliśmy i myślę, że czas już to skończyć bo robi się to z lekka niesmaczne i monotonne...Szczera prośba do "tych na górze" żeby zamknęli ten "z dupy" temat...Bez odbioru...albo nie...odbiór! Smile

_____ napisał:

wlasnie takiego typu tesksty z dupy wzięte utrzymuja mnie w przekonaniu, ze to forum nalezy zamknac i o nim zapomniec.

Ojej, kresku znowu nie czaisz bazy i za bardzo chyba powaznie do tego podchodzisz Very Happy

zamknac forum? a zamykajcie se, i tak tu sie chuja dzieje Very Happy

Twaróg, dwa słowa: nie pierdol Wink

Widac ze niektorzy (stella driver) chyba jednak mają cos na sumieniu skoro tak sie bulwersuja czyms co nie bylo skierowane do nich. (no bo jesli nie uzywa tych plecow topik nie jest adresowany do niego). Poza tym, skonczcie gadki ze to nie powinno wyjsc na swiatlo dzienne. Skoro cos takiego sie dzieje, a jest to zenujace to powinno sie o tym mowic otwarcie a potem to tepic. Wiec nie burzcie sie ze w ogole taki temat powstal..

Jeszcze doleje troche oliwy go ognia (a co Very Happy

): Szanowny Pan Dr. Zygmunt Zalewski po obejrzeniu prac pierwszoroczniakow powiedzial ze macie cos z głową (sic!) więc cos jednak musi w tym byc buehehe Very Happy

sleepek napisał:

Ojej, masz napiecie jakies? Czy natłok?

o to samo moge zapytac.

sleepek napisał:

Gdybys mnie chociaz troche znal to bys wiedzial, ze robie sobie jaja ...

znam Cie takiego, jakim jestes piszac tutaj. poza tym moze czasem warto pomyslec nad czyms na powaznie, a nie bez przerwy jaja sobie robic

sleepek napisał:

Tak btw. to o jakim Ty wizerunku FA piszesz w podpisie?
To FA ma jakis wizerunek?
Bo mi to sie wydaje, ze nikt nie wie co to jest FA tylko Ci co na tym tkwią.

ewentualnie Ci, ktorzy kiedys chcieli by sie tutaj dostac. ale widzac co tu sie dzieje moze im sie po prostu odechciec.

Twaróg - zamkniecie tematu nic nie da. skoro jest jakis problem to chyba warto o nim powiedziec, a nie udawac, ze go nie ma. piszesz o zachowaniu dobrych relacji studenckich. a tematy takie jak ten wlasnie je psuja. jak relacje maja byc dobre, to takie tematy nie powinny powstawac, a nie byc zamykane po 5 stronach wzajemnych zali.

Bush_Docta' napisał:

Ojej, kresku znowu nie czaisz bazy i za bardzo chyba powaznie do tego podchodzisz :D zamknac forum? a zamykajcie se, i tak tu sie chuja dzieje :D

widzisz, ja podobnie jak sleepek tez czesto sobie jaja robie, ale pewne "powazne" (kwestia podejscia i nazewnictwa) sprawy potrafie potraktowac powaznie. a na forum rzeczywiscie malo sie dzieje. na przemian posty o imprezach i kolejnych skandalach. to ma byc forum ANGLISTÓW? wcale sie nie dziwie, ze prawie nikt tu nie zaglada i nie chce mu sie dyskutowac na powazne tematy. za duzo "jajcarstwa"...

A co byście powiedzieli na założenie zakonu Jedi i zwalczanie Ciemnej Strony Mocy. (Mroczne Gniazdo Gorogów nadal rośnie w siłe z tego co widzę a coraz więcej niewinnych istnień staje się Dwumyślnymi). Niech Moc będzie z wami i waszymi zwierzakami. Yoda has spoken.

_____ napisał:

Twaróg,(...) piszesz o zachowaniu dobrych relacji studenckich. a tematy takie jak ten wlasnie je psuja.

no właśnie dlatego proszę o zamknięcie już tej kwestii...
co z tego, że ktoś usłyszy, że jest idiotą, srającym bufonem, ma problemy z
głową i pisze z dupy teksty???????????????????

ps. coś co ma się od urodzenia, jest nieuleczalne - w przypadku Doktorka z Buszu jest to głupota... Laughing

Doktorku, jakoś tak mi się napisało... Very Happy

porozmawiamy o tym jutro... Wink

Space monkey in the place to be
with a chemical peel and a picture of Mary
out on a limb in the carnival of me
raising the temperature one hundred degrees

A... No i bush coś tam pa ram.
Zna pan " Impeach my bush"?
O..
To niech pan pozna.
Zrozumie pan mój punkt widzenia.

miałem nic nie mówić, ale...
co po niektórzy na tym forum to jak paniczyki się zachowują.
niby "brać", a mięsem rzucacie sobie w twarz. po co to?
na co siedzieć na tym forum i domniemać kto i kiedy co zrobił?

po pierwsze to ten wykładowca (źródło przecieku) postąpił bardzo nieodpowiedzialnie. jeżeli to było spotkanie kadry to po co paplać studentom co się tam działo?
a wy tutaj nie macie chyba co robić. jeżeli ktoś wam nie pasuje to wypalcie mu piętno na czole. niech wszyscy wiedzą o kogo chodzi i co przeskrobał.

wku.... mnie to, że wielcy bywalcy forum (nie wszyscy) obrażają I rok (bycie na II to chyba przywilej godny posiadania złotego sygnetu czy jak?). wiem wiem, ktoś zaraz zacytuje i powie "przecież ja inc takiego nie mówiłem","nie miałem na mysli całego I roku"...

jeżeli komuś nie pasuje, że przyjaciele uniwersytetu istnieją, to niech im to powie osobiście. myślę, że znalezienie ludzi odpowiedzialnych za te potrójne komisy nie będzie trudne. ja mam to gdzieś. ktoś się po prostu ośmiesza, licząc na łąskę władz uniwersyteckich i własne. to nie jest nawet obużające. to jest po prostu oznaką braku honoru.

wiem, że sprawiedliwość jest i mam nadzieję, że "przyjaciele uniwersytetu" powiedzą niedługo "bye" i zostanie po nich tylko ten temat na forum.
dziękuję.

Dobra teraz ode mnie prosba, Agropol, ja praszu ciebia- zamknij ten temat. Powiecie pewnie, ze jak nie chce tego czytac to prostu nie powinienem zagladac na forum, ale ja to lubie. Nie udzielam sie czesto, ale lubie poczytac o wspomnieniach z imprez i wogole o tym co sie tu PiSuje. I po prostu trzymanie tu tego tematu do niczego nie doprowadzi, a tylko popsuje atmosfere na forum i w ogole. To mowilem ja, pojedynczy, nic nie znaczacy glos 2-ego roku. Spasiba.Pi....ole, nie pisze juz tu nic. Starczy. pozdro dla wszystkich.