Kobieta Mieszka

Chyba cały drugi rok (i jakiś odsetek pierwszego - to do ciebie AN) wiedzą co się zdarzyło w środę na literaturze amerykańskiej. Dotknęło to mnie i Jerry'ego dlatego chciałbym podjąć ten temat w zakresie obcych ciał na naszym FA (tym razem nie chodzi o przyjaciół Uniwersytetu Smile

). Jest to sprawa pilna bo może uda się nam jeszcze przenieść egzamin z PNJA, gramatyki opisowej i Angielskiej literatury.

na takie zachowanie mam tylko jeden komentarz - ŻAAAL. no i współczuję współstudentom Wink

No podjąłeś ten temat no i co? Bo nie widzę na razie niczego do komentowania. Opisz problem, wysnuj wnioski to może znajdą się osoby do dyskysji, bo z twojego postu na razie nic nie wynika. Ja wiem, o co chodzi, ale na razie nie ma o czym rozmawiać.

pzdr

A mnie to smieszy Smile

Czyli znowu mozna sie posmiac Smile

Mi sie wydaje, ze klotnia z dr Zalewskim i tak byla najlepsza Smile

Rozumiem cię wujku agropolu i dziękuję za poradę. Mógłbyś bynajmniej wykazać odrobinę dobrej woli i pomyśleć nad moim wstępem trochę głębiej. Ja już w piątek miałem dość pisania rozwlekłych elaboratów niczym twój z Przyjaciół Uniwersytetu i stosowałem skróty myślowe jak Macierewicz. Chodziło mi głównie o to by podjąć temat ludzi, którzy ustawiają pod siebie cały uniwerek a w szczególności FA według własnego widzimisię podkładając przy okazji innym studentom świnię. Ponadto jest o czym rozmawiać (a nie kłócić się) bo możemy się spotkać z wyżej wymienionymi typami studentów na każdym kroku.

P.S. Agro zrobiłeś się straszny ostatnimi czasy na tym forum. Wszystkich banujesz, nakładasz sankcje i pouczasz niczym Jezus w twoim avatarze. Mógłbyś się czasami powstrzymać O Administracyjna Ekscelencjo. Nie jesteś deus ex machina tego forum.

i caly czas nie wiadomo o co chodzi. forum jest po to, zeby porozmawiac, a nie wylewac zale. przedstaw problem takim jakim jest, a nie piszesz jakies haselka, z ktorych osoba nie w temacie nic nie rozumie. a skoro "miales dosc pisania rozwleklych elaboratow" to trzeba bylo nie klikac na razie w "nowy temat". na razie temat jest caly czas do zamkniecia. a agropol jest wlasnie od tego moderatorem, zeby banowac, nakladac sankcje, pouczac i pilnowac, zeby sie tu coraz wiekszy smietnik nie robil.

Mr Death napisał:

P.S. Agro zrobiłeś się straszny ostatnimi czasy na tym forum. Wszystkich banujesz, nakładasz sankcje i pouczasz niczym Jezus w twoim avatarze. Mógłbyś się czasami powstrzymać O Administracyjna Ekscelencjo. Nie jesteś deus ex machina tego forum.

hahahaha. wskaz jeden przyklad bana, pouczania badz nakladania sankcji. nie jestem i wcale sie nie czuje zadnym bogiem. to, ze zwracam ci uwage, zebys sprecyzowal problem, nie oznacza chyba, ze sie czepiam. po Twojej odpowiedzi wychodzi na to, ze to Ty zachowujesz sie jak Becia Lecka z "Lalki" obrazajac sie na mnie.

takze sprecyzuj swoje mysli (nie probuj byc jak Macierewicz, bo to kompletne zero), a wszystko bedzie spoko. Very Happy

ps. o ile pamietam to jezus nie nakladal sankcji. najwyzej sandaly nalozyl Very Happy

A na avatarze jest Buddy Jesus a nie Jezus. Różnica jest znacząca Wink

_____ napisał:

i caly czas nie wiadomo o co chodzi. forum jest po to, zeby porozmawiac, a nie wylewac zale. przedstaw problem takim jakim jest, a nie piszesz jakies haselka, z ktorych osoba nie w temacie nic nie rozumie. a skoro "miales dosc pisania rozwleklych elaboratow" to trzeba bylo nie klikac na razie w "nowy temat". na razie temat jest caly czas do zamkniecia. a agropol jest wlasnie od tego moderatorem, zeby banowac, nakladac sankcje, pouczac i pilnowac, zeby sie tu coraz wiekszy smietnik nie robil.

Lepiej bym tego nie ujal. Kolego Smierc, wyrazaj sie jasniej, trzeci rok tez chcialby sie dowiedziec co takiego sie wydarzylo na literaturze.

No to ja powiem co się wydarzyło..."partnerka"(jak to stwierdził jeden z kolegów) naszego współstudenta(?) poszła do dr Studniarza i poprosiła go, żeby ten przełożył test poprawkowy z literatury am. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że owa "partnerka" nawet nie studiuje na naszym kierunku...ot i cała sprawa...no i żeby nie nie bagatelizować mocno sprawy (która i tak jest w gruncie rzeczy żałosna i bezczelna) to chcę powiedzieć, iż było to załatwione bez wiedzy innych poprawiających, którzy nauczyli się na pierwszy termin poprawki, a musieli poprawiać w drugim terminie...z mojej perspektywy brzmi to dosyć neutralnie więc niech wypowiedzą się ci których to naprawdę dotyczy...ja tylko przedstawiłem fakty....pozdro szeset...bajo

Tym bardziej, ze nie jest to juz pierwszy przypadek. Osatatnio pisala z nami test z leksykologii. Pojawila sie na nim centralnie z dupy. Ale najwieksze jaja stanowi fakt, ze oboje nie zaliczyli !! hehehehe... co za glaby(bez obrazy reszta, ktora nie zaliczyla, ale oni mieli system, sciagi, sposoby i sposobiki i nie dali rady Very Happy

). ona pojawila sie specjalnie zeby mu pomoc i podpowiadac, ale coz... nie tym razem... ciekawe czy na ustnym z PNJA tez za niego wejdzie ?? Wink

choc on ma jeszcze komisa z konwersacji, wiec...

aaaaa PNJA juz niedlugo!!! znow stres i piwo Wink

Mr Death napisał:

Mógłbyś bynajmniej wykazać odrobinę dobrej woli i pomyśleć nad moim wstępem trochę głębiej.

Bynajmniej nie oznacza "przynajmniej" Nigdy nie potrafiłem skumać ludzi którzy tak myślą. Może warto jest tutaj założyć jakiś topic o poprawności naszego ojczystego języka, wiele osób by skorzystalo

edit by agropol:
bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła --------> [link widoczny dla zalogowanych]
brawo za spostrzegawczosc Very Happy

essu ludzie, moze ja stara jestem ale nie rozumiem. jak ktoś nie od nas moze pisać test albo załatwiać exam??? To się w głowie nie mieści jak powiedział król vridank patrząc od nocnika po skończonej potrzebie.... Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

dawno niewspominany temat. slawa, he ? ;d

agropol napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]

dawno niewspominany temat. slawa, he ? ;d

Agropolu, niewspominany, ale jednak...niezapomniany! Jak widać, takie "sławy" przechodzą do historii... Mr. Green