Karaoke!

Na zajeciach było dziś bardzo fajnie. Niektórzy, w tym i ja, ogólnie mieli wygląd zombie, wszystko jakoś tak falowało, ale za to głosy były zabójcze. Poza tym może agro słyszałeś o after-party u cirrusa i twaroga. Tam to dopiero się działo. A kiedy po krótkim śnie i długiej pobudce, ujrzałem obraz zniszczeń niezmiernych (ludzie byli bardzo zniszczeni Smile

). But nevertheless impra była zajebista. Trzeba to zdecydowanie powtórzyć. Mnie się jeszcze podobało "Andzia" i nie zapomnijmy o tym jak szalała asia i oczywiście gosia.

swieczki i kadzidla?
oj agro, zaluj ze nie widziales tych ktorzy sie pojawili na zajeciach ;D bylo na co popatrzec... ja mialam na 8 a dotarlam dopiero na skwieracza na 11.30 Wink

chociaz... w sumie ty chyba miales lepsze widoki na wilczynskiego Very Happy

No an. To cud że wogóle niektórzy wydostali się z wilczyńskiego Smile

niektórych nie chciano stamtąd wypuścić i to się nazywa polska gościnność Wink

. To było super chociaż niektórym to nie pasowało i chyba wiemy o kogo chodzi. Sorki krzychu.

Andzia była zamowiona specjalnie dla mnie przez kolezanke ,ktora wytypowala do niej stingera i sadka i zwiała ;p
panie śmierć, a ja nic nie piłam i i tak czuje sie jakbym miała kaca... ojoj... czas odpoczac.... kiedy nastepna impreza? Very Happy

Dobrze, że się nie pojawiłem. Wejście na wydział skończyłoby się tęczowym spawem w uniwersyteckiej toalecie ;] Zdecydowanie trzeba to wyjście powtórzyć i przy okazji urządzić miniturniej FA w piłkarzykach, gdyż całkiem przyjemnie się wczoraj grało. Ale na razie łeb jak stodoła, więc przydałaby się herbatka z cytryną. A sklep taaaak daleko Wink

Info do Twaroga:
1.Dostajesz 1 ostrzeżenie za nieudzielanie się na Forum.
2.Dostajesz 2 ostrzeżenie za nieudzielanie się na Forum po otrzymaniu pierwszego ostrzeżenia.

siema z rana! Smile

również mogę potwierdzić, że wczorajsze karaoke wypadło jak najbardziej pozytywnie...w sumie mało śpiewałem ale i tak impreza była przednia...agro, żałuj, że nie byłeś wczoraj na afterce u nas...ulalala, działo się działo Very Happy

i dzięki k***, że mnie z rana obudziłeś...uwieńczeniem imprezy było to, że jak szedłem już spać to zostawiałem cirrusa śpiącego na krześle w kuchni...hahaha... Very Happy

ogólnie luz tylko nie wiem co ze mną robili, dupsko boli....jarek, może ty coś o tym wiesz?? Very Happy

p.s a po ch** mi las??

No jak zobaczyłem cirrusa w pozycji spiąco-siedzącej w kuchni to go próbowałem ruszyć ale on się nie ruszał Smile

. Co do twoich analnych boleści to zapytasz jutro jarka przed konsekutywnym. A wysuszyliście tą paczkę fajek która została zalana piwem? Aha tak wogóle czy cirrus żyje bo się trochę martwiłem jego stanem (bardzo wskaującym). pozdro dla niego!

taaa afterka... ale zeby sie na nia dostac to chyba z pol godziny sie naradzaliscie pod edenem,a potem pod rastem Very Happy

nie wiem... jak ja wychodziłam przed 4 to pan smierc juz spal, jarek tez i z tego co pamietam cirus tez podkimywal...;p

'Anka! bo zaraz podziesz do kąta i będziesz trzymała plecak nad głowa!' o lol...hah Wink

A najlepsze jest to, że jeszcze dziś niektórzy wyglądali na skacowanych. Aha i powtórka za tydzień też w Edenie tylko czy znów będzie afterka?

Mr Death napisał:

... Aha i powtórka za tydzień też w Edenie....

czuje sie zaproszony Razz

a tak btw to w ktorym akademiku jest Eden ? Razz

w tym po prawej od rastu ;p (jak na niego patrzysz oczywiscie)

czyli w szóstce

oj chcialam zasiac ziarnko niepewnosci a ty wszystko zdradziles... ojojoj ;p

ale w sumie dobrze wiedziec ktory to akademik ;D

kurde nie wiem czy przyjde Confused

glowa mi boli od samego rana i jeszcze mam niezle cisnienie w mieszkaniu, w kazdym badz razie napiszcie prosze jak Was poznac jak cos Razz

(pomijajac fakt ze bedzie najbardziej napici Wink

)

tak przy okazji czy ktoś mógłby wrzucić jakieś pictures z ostatniego wypadu do Edenu bo w sumie żadnych nie widziałem. Please. Bardzo ładnie proszę .