Przyszli filolodzy - o wszystkim i o niczym;p

Hehe Wiedziałem, że chłopaki nie przepuszczą okazji żeby się ponabijać ze nowego narybku Wink

No ale, jak to już zostało powiedziane, tutaj panuje specyficzne poczucie humoru. Smile

Odpowiadam na pytanie z poprzedniej strony: Z kierunku ogólnie jestem zadowolony. Dużo zależy od nastawienia i podejścia. Przede wszystkim trzeba lubić angielski, nic na siłę Razz

Momentami bywało przeokrutnie. Na pewno część przedmiotów jest zbędna, lub przynajmniej wydaje się zbędna, ale z kolei na innych wiele się nauczycie. Naprawdę po paru latach czuć, że się umie sporo więcej. Podobnie sprawa ma się z wykładowcami. Niektórzy.. heh.. po prostu w skrócie powiem, że nie przypadną Wam do gustu. :] Jednak większość z nich to naprawdę fajni i pozytywni ludzie, z którymi można normalnie pogadać i się pośmiać. Np. Mgr Grzegorz Skwierawski, z którym będziecie uczyć się wymowy angielskiej. Na początku może wydać się surowy i oschły, ale tak naprawdę to genialny gość. Zresztą, ma tutaj poświęcony swój cały temat, który liczy już kilkanaście stron Smile

Wspomnę też jeszcze o mgr Lee (jedyny native speaker w kadrze), dr Łaskarzewskiej czy mgr Niedźwiedziu.

Ja powiem jedno: nie ma co się przejmować na zapas, bo wszystko jakoś samo wyjdzie.
Ja też na I rok przyjechałem tutaj sam, bez żadnych znajomych, nowe miasto itp. Teraz idę na 5 rok i jest zajebiście - ziomki i ziomalki,
wiem gdzie jest starówka i o której będzie 15-stka. Więc rzopy do góry i jazda!
Wystarczy nawet spojrzeć na ilość postów w dziale imprezy, libacje..., która dogania ilość postów w dziale Problems, więc balans jest zachowany Very Happy

COś czuję, ze będzie fajnie Wink

Ja angielski lubię i myślę, że chyba osoby które go nie lubią nie wybierałby tego kierunku, no ale mogę się mylić Wink

Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź Smile

Wierzę, że się jakoś zaaklimatyzuję w nowym środowisku ; ) ... i że jakieś mieszkanie znajdę xP

3 dni na to forum nie zaglądałem, a tu taki rejwach się zrobił.... Sam dzisiaj dostarczyłem papiery potwierdzające na magisterkę i mam spore nadzieje co do tego U(niwersytetu) W(iecznych) M(elanży) ...
A tak poza tym to jestem Kuba i myślę że ja i dwójka moich znajomych z licencjata nieźle się tu zadomowimy Twisted Evil

A ja zrobię wszystko żeby tak nie było.
Będę rozrzucał psie kupy przed wejściem na UWM.
Zamawiał tysiące mocherów żeby zapychały MPKi.
Kserówał pośladki jak wy będziecie w kolejce ...
Pierdział w barze jak kogoś złapie chęć na zapiekankę.
Ogólnie obrzydzę wszystko.

EVA NATAS!

Oj sleepek, z tymi psimi kupami to sporo roboty będzie, będziesz musiał rozpocząć zakrojone na szeroką skalę poszukiwania bezdomnych gówien (bądź psów), co do moherów to mi nie przeszkadzają, chociaż jak taki się naprzykrzy to i z glana można mu pociągnąć Twisted Evil

A mało to ksero jest, swoją drogą to mógłbym nawet pomóc Ci rozwieszać na mieście te Twoje pośladki kserowane, niezła akcja by była, a co do tego pierdzenia to.... słaby pomysł, jeszcze zbyt mocno się skupisz i z gruzem wyjdzie Exclamation

A może by tak jakieś spotkanko w tym tygodniu zrobić, oczywiście jeśli ktoś jest w Olku teraz. Co prawda jeszcze topografii miasta nie znam za dobrze ale zawsze można coś wykombinować. Ja do soboty jestem dostępny i otwarty na propozycje...
Sorry za double-posting, ale coś tu rzadko ludziska się odzywają....

Ja w Olsztynie pewnie będę dopiero we wrześniu, więc się nie udzielam xP

Ja jestem abroad więc również odpadam:)

Gdzie dokładniej? ; >

A co polecacie, moje klimaty to MolotovCafe ale mogę się dostosować do większości jeśli takowa się znajdzie.

Dokładnie to w Holandii jestem Very Happy

dorabiam sobie, a przy okazji zwiedzam, imprezuję i robię zdjęcia;p CO do klimatów muzycznych, to ja jestem wszechstronna, lubię zarówno hardcorowe koncerty (w moim mieście jest ich nie mało;p) jak i spokojne ballady Very Happy

heh!

Pozdrawiam

@ Dargor666
A może by tak jakieś spotkanko w tym tygodniu zrobić, oczywiście jeśli ktoś jest w Olku teraz.
... moje klimaty to MolotovCafe ale mogę się dostosować do większości jeśli takowa się znajdzie.

W Mołotovie byłam raz i było spoko Smile

Też bym się dostosowała, ale wątpię, czy kogokolwiek uzbierasz na jakiekolwiek spotkanie ;/ Myślę, że początek października będzie a lot more convenient for evrybody Very Happy

Ja popieram notPrincess Wink

Myślę, że początek października, albo koniec września będzie najlepszym terminem na jakieś integracyjne spotkanko:)