Jakie uczucia przed PNJA?

czyli tylko formalnosc Smile

Formalnosc czy nie - stay focused Smile

I promise I will ;]

A propos PNJA, to za ok.4 godziny mam ustny i trochę mnie to przeraża. A jeśli chodzi o tę sprawę, że my niby nie chcieliśmy konwersacji z Chudym to trochę jest głupia sprawa, bo nikt tego nie powiedział, a na zajęciach z konwersacji z p. Cichmińską tylko się spytaliśmy, czy byłyby możliwe konwersacje na 3roku z nią. To była taka luźna rozmowa i nikt się nie spodziewał, że pani C. wygada coś takiego Chudemu. Szczerze mówiąc, to zawiodłam się na niej. Może chciała się dowartościować i dlatego powiedziała Chudemu. Tylko teraz możemy za to ucierpieć na ustnym. brrrrrrrr.....boję się Sad

POOOOPIEEEERAAAAAM !!

Myslalam, ze nikt sobie na powaznie do serca nie brał, a tymczasem musiałam sie gęsto tłumaczyc bo moje "pytanie na rogrzewke" brzmiało:

"No... to prosze powiedzie, czemu powiedziala Pani ze nie chce miec ze mna konwersacji"

Poczułam sie mało przyjemnie !!

naprawde??? a ja jakos nie slyszalem o tym bedac dzis na wydziale. w drugiej turze najpopularniejszym pytaniem bylo czy umiemy gotowac... ale i z Twojego pytania mozna wyjsc z twarza... udajac przyglupa na przyklad ;-)

a jeszcze niech mi drugi rok powie czy do kogos sie dzisiaj dr Wiśniewski odezwal, bo ja go caly dzien nie slyszalem...

A i owszem...do mnie się odezwał i nawet jedno całe składne pytanie mi zadał. A poza tym tylko się uśmiechał zaczerwieniony jak... wiśnia. Jak to dziś Justa powiedziała: "Siedzi sobie Wiśnia z bananem na twarzy" Laughing

No to aby do 20-tego, literaturkę z głowy i "nach London gehen"(czy jakoś tam... Smile

) Pozdro dla wszystkich forumowiczów Smile

Kto jak kto, ale cichminska dowartosciowania nie potrzebuje, wiec prosze mi jej tu nie krytykowac. To jedna z najlepszych osob na tym wydziale. Jesli cos powiedziala chudemu, to tylko dlatego, ze albo to wlasnie uslyszala, albo zaszlo nieporozumienie jakies. W kazdym razie nie bralbym zbyt powaznie calej tej afery Smile

NO wałsnie...

a kto cała afere rozdmuchał ??

Czyzby nie trzeci rok ???????????????????

generalnie to ja nie widze zadnej afery. prawda jest taka, ze raczej malo kto kiedykolwiek CHCIAL miec zajecia z mgr Chudym, bo jest wymagajacy. ale to nie zalezy od nas i i tak przyjmiemy wszystko co nam los zgotuje :-P PEACE!

To posadzanie 3 roku o dywersje jest troche niesprawiedliwe. Na splywie Chudy poruszyl ten temat a ja jako milosciwie wam panujacy administrator probowalem was jakos usprawiedliwiac. Z reszta tak naprawde to te konwersacje nie sa najmniejszym problemem jesli uczysz sie na testy i inne sprawdziany. Mozna mowic bardzo slabo i miec 4, pod warunkiem, ze wkuwasza troche rzeczy na pamiec. Zareczam, ze sa takie osoby.
Co do pozniejszego egzminu to wydaje mi sie, ze to tylko formalnosc. Dzisiaj wychodzac z ustnego wydawalo mi sie ze sie kompletnie skompromitowalem, a okazalo sie ze dostalem 4,5.
pozdrawiam i zycze wytrwalosci i odwagi

a ja tez jestem juz po ustnym. nie zacialem sie, ale rewelecajynie nie bylo. pierwszy moj taki egzamin...
najwazniejsze ze mam juz za soba i teraz ide to oblewac

komisja przyjemna, tematy w miare, ale na wynik wole pocekac niz teraz cokolwiek mowic...

Myślę, że temat konwersacji z Chudym powinien się skończyć raz na zawsze, nie ma żadnej afery Smile

Ja chyba się aż tak tych zapowiadanych konwersacji nie boję bo w tym roku Chudy byl u nas w komisji i nie było tak źle... nawet co nie co pochwalił...taki on dobry... Smile

A tak w ogóle to chciałam spytać I rok ile trwały wasz ustny bo byłam dziś na uczelni i widziałam zdających ustny, a agropol mówił coś o tym że ma za sobą ustny (pisał to w środe). Czyżby aż trzy dni was męczą?Życzę wszystkim powodzenia Smile

jedna grupa miala w srode druga w piatek. ogolnie nasz egzamin w tym semsetrze to jedna wielka kpina... po prostu brak slow
napisze wam pozniej o co chodzi, bo musze sie doprowodzic do porzadku po podrozy ;]

dobra, double posting, ale co tam...

1.sobota 10 czerwca godz 9.00 sala im. kogostam w budynku dziekanatu weterynarii; nastroje miesznae: mozna wyczuc lekkie poddenerwowanie wsrod studentow I roku fil.ang. suddenly, przed budynek wychodzi mgr Moczulska i oglasza: niestety sala im.kogostam jest zajeta i egzamin zostaje przelozony na godz. 9.45 gdzies na glowackiego! o kur.. sobie mysle. no to super. sobota, mpk jezdza co pol godziny, czyli w deche. panie sorki zaladowaly swoje szanowne ..... w krwistoczerwone seicento mgr Moczulskiej, a biedni studenci radzcie sobie sami. na szczescie dotarlismy na czas dzieki milemu panowi z 280 BIS, ktory wysadzil nas pod samym wydzialem na glowackiego, choc nie bylo tam przystanku. a egzamin to juz kazdy student wie, ze to same miodzio. a jaaakk!
2. sobota 17 czerwca godz. 9.00 pod sala 37 na Humanie. gablotka kolo sali mowi, iz I rok fil.ang. egzamin z translatora bedzie mial o godz. 9.00. dzieki p. Zuzannie, ze zbudzila nas tak wczesnie, choc egzamin byl na godz. 12. ale przeciez student musi byc przygotowany na ekstremalne sytuacje. to nic, ze trzeba bylo czekac wtym skwarze 3 godz, bo teoretycznie egzamin mogl sie zaczac, gdy tylko 3 rok fil.ros. skonczy swoj egzamin.

wiec po tych wszystkich 'przyjemnych wydarzeniach' zmieniam nasz kierunek studiow z filologii angielskiej na Patologie Angielska Smile

ps. na szczescie translator do przodu i prawdopodobnie ustny tez. zostalo pisanie(mam nadzieje ze zalicze) i praktyczna i tu szanse nieco mniejsze Smile